Która z nas nigdy nie stała przez wyborem jakiegoś wzoru…? Przestępując z nogi na nogę… przechylając głowę w lewo… w prawo…
“Ten wzór jest piękny!” – krzyknęła oszołomiona, widząc zwiniętą rolkę tapety, a może nawet kawałek rozwiniętej rolki. Po naklejeniu na sporą ścianę okazało się, że “coś jakby nie gra…”
Cześć! Tu Ania.
Posiadając fachową wiedzę z zakresu projektowania wzorów, mogę śmiało powiedzieć, że wiele z tych które widziałam, a widziałam setki tysiecy, jesli nie wiecej, musiałoby przejść – niestety – garść poprawek….I jest takich coraz więcej, dlatego postanowiłam o tym napisać i podwpowiedzieć “jak” wybrać wzór tapety, a raczej na co – w pierwszej kolejności – zwrócić uwagę przy jej wyborze. Bo o tym “jaki” wzór wybrać i o ich funkcjach pisałyśmy tutaj.
Drodzy miłośnicy pięknych ścian! Otóż pierwszą i najważniejszą zasadą pięknej, wytapetowanej ściany jest to, że….
Wzór musi płynąć… Musi mieć swój „flow”….💙
Dopasowanie wzoru do typu powierzchni to podstawa! Podstawa podstaw.
Praktyka projektantki przeprowadzila mnie przez przeróżne powierzchnie, którym dedykowałam swoje wzory. Małe formaty kartek, kubków, długopisów, przez większe plecakowe, poduszkowe, zabawkowe, po jeszcze większe: pościelowe, kocze, czy format długich zasłon. Ale tapety to ta forma, której projektowanie sprawia mi najwiekszą radość.
Dlaczego? 💙
Spieszę zakomuniikować, że to własnie tu, najbardziej, trzeba skupić się na wspomnianym „flow”. Ta powierzchnia nie jest miękka. Tu nie ma zagięć, zmarszczek, złożeń, które ukryją ewentualne defekty wzoru. Tu wszystko musi się zgadzać, bo każdy błąd będzie widać jak na dłoni. Oczywiście, że można przystawić mebel, zasłonić wazonem, kwiatem, ale – umówmy się – to nie działa.
Jeśli pokazany raport wzoru podoba Ci się – wcale nie oznacza to, że na kilkumetrowej ścianie będzie wyglądał równie dobrze!
Nic mnie tak nie razi jak wzór, który, po złożeniu raportow, wygląda z odleglości jak powierzchnia odciętych kwadratów… To wyrózniający się w powtórzeniach ten sam raport. A raczej odcinający się. Wzór nie płynie, a ściana przypomina kratkę.
Albo… nieprzemyślane, puste przestrzenie między elementami!
Albo… niezbalansowane wielkości elementów! Innymi słowy – nieproporcjonalnie dobrane.
Moja praca nad wzorem kończy się etapem dziesiątek „zoomow” i poprawianiem tak długo,aż wyczuję, że jest tak, jak powinno być, a ściana płynie w rytm wzoru.
P-Ł-Y-N-I-E! Słowo klucz, które każdy, kto stanie przed wyborem tapety – powinien zapamiętać.
Nasze wzory zawsze płyną. Tu nie ma miejsca na pomyłki, albo przypadkowe ruchy elementami. Twoja ściana musi mieć rytm, a ja o to dbam.
Aby nie pozostać gołosłowną – przypominam, że jakiś czas temu uruchomiłyśmy darmową usługę wizualizacji wybranego przez Ciebie naszego projektu w Twoim wnętrzu. Wystarczy przysłać nam zdjęcie ściany, którą chcesz wytapetować – informacje znajdziesz tutaj – a my odeślemy jej tapetową wizualizację.
Dzięki temu zobaczysz „z daleka” jak układa się nasz wzór i czy, rzeczywiście, czujesz, że to „twoja fala”!
Warto sprawdzać, zanim podejmie się decyzję założenia wzorzystej tapety we wnętrzu, które ma być przecież miejscem z Twoich marzeń!
💙
A my – i w projektach, i w obsłudze naszych Klientów – dokładamy wszelkich starań, by tak właśnie było!💙
Wzorowych łowów!